Ponieważ zima nie chce się od nas wyprowadzić, sama stworzyłam aurę wiosenną w moim domu. Feria barw bukietu sprawiła, że u mnie zagościła już upragniona wiosna.
Całe wieki mnie tu nie było. Nie wiem kiedy to minęło. Mam wrażenie, że życie to pędzący pociąg. Czasami człowiek potrzebuje pauzy, nawet od tego co tak bardzo lubi, by zatęsknić i wrócić. Pewnie teraz mało kto czyta blogi, bo zostały zakrzyczane przez media społecznościowe. Jednak fajnie utrwalić swoje prace i mieć taki rodzaj pamiętnika. Jakiś czas temu zrobiłam mojej córce sweter z jej ulubioną postacią. Został przyjęty z aprobatą i jest chętnie noszony przez studentkę V roku 😆 Ogród pyszni się różnobarwnymi kwiatami. Maj to cudowny miesiąc. Uwielbiam przyglądać się tym cudom natury i napawać się ich ulotnym pięknem. Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia😘
Zima to , czy wiosna? W kalendarzu luty, a w ogrodzie rośliny budzą się do życia. Aura dość osobliwa😏 W ponure dni warto zająć się czymś przyjemnym, by nastrój nie spadał, więc postanowiłam uszyć nowe zazdrostki do kuchni: Na koniec trochę wiosennego klimatu z ogrodu Pozdrawiam Was cieplutko i do zobaczenie🥰
Powracam po długiej przerwie, by pokazać moją ozdobę ogrodową. Do jej zrobienia zainspirowały mnie zdjęcia, na które wpadłam w sieci. To fajny sposób na wykorzystanie niewielkich doniczek w dość nietypowy sposób: Zdjęcia były robione w środku lata. Teraz ogród wygląda bardziej jesiennie. Pozdrawiam cieplutko😀
Bardzo ładne rzeczy tworzysz;))
OdpowiedzUsuńdziękuje za odwiedziny na moim blogu i również życzę Ci spokojnych pogodnych i radosnych świąt;-)))pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż wiem dlaczego nie ma wiosny za oknem bo całą zabrałaś do siebie :))
OdpowiedzUsuńSpełniaj marzenie tego właśnie Tobie życzę ... majolika