Klatka na cztery ręce...

Od dawna marzyła mi się klatka dekoracyjna. Mam już taką naturę, że największą frajdę sprawiają mi rzeczy robione ręcznie. I tak też jest z moją klatką. Mój syn z drutów i sklejki zrobił szkielet i pomalował na biało. Uchwyt zaś wytoczył z drewna. Moją rolą było ozdobienie powstałej konstrukcji. A oto efekt:


 Kwiatki i ptaszka zrobiłam na szydełku.







Kilka zdjęć z "procesu produkcji":




Pozdrawiam serdecznie!

Komentarze

  1. Zdolny jest Twój syn. Piękną klatkę Ci zrobił ! Ładnie ozdobiłaś klatkę. Mnie nawet podoba się w kolorze zielonym, bo ja lubię ten odcień zieleni. Zrób jeszcze jednego ptaszka do środka. Może jakoś "przejdzie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacja!!! super wykonanie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. niesamowite jest to co robisz :) same cuda :)

    u mnie moja pasja rękodzieło : poduchy, malowanie obrazów, decoupage, sianowije .....
    Zapraszam Serdecznie na swojego bloga i na zostanie tam na dłużej :)
    Próbuję w jakiś sposób się rozprzestrzenić po necie ze swoimi pracami, miło by było jakbyś pomogła. np. poprzez wstawienie mojego linku do siebie ? :)) Lub po prostu zawitanie u Mnie
    http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
    Pozdrawiam Serdecznie :)
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie do wiary! rewelacyjna klatka,absolutnie godna podziwu ,zachwycają mnie detale i całość po prostu:) cudo!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. No wiesz co!!!
    Ja myślałam że tylko ozdobiłaś klatkę.
    Całość kapitalna:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz zdolnego syna - klatka wygląda ślicznie - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj w klubie, ja też uwielbiam rzeczy robione w zasadzie z niczego, czyli z tak zwanego odzysku. Fajnie, że masz takiego zdolnego pomocnika w osobie syna:) Klatka prezentuje się pięknie! Pozdrawiam cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna klateczka , udało ci się ją pięknie przeobrazić. Podziwiam i dziękuję , że do mnie wpadłaś.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, ty i syn jesteście bardzo zdolni. Klateczka jest prześliczna:-) Ładniejsza niż te w sklepach:-) dziękuję za milutkie odwiedzinki.
    Śle wiosenne pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczna kooperacja z synem :) Czapki z głów!
    Pozdrawiam,
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja Wam powiem, że cudne jest to, że taki niesamowity pomysł jest w stanie cudotwórczyni powtórzyć, bo w moim domu Bis klatka na marzenia stoi prawie u wrót mojego domu:) Jesteś Kochana. Podzieliłaś nasze marzenia na 2 klatki i teraz każda z nas ma swoja część, a największą radość sprawia mi odświeżanie i wymiana ich zawartości w Twoim towarzystwie...majolika:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Urocza! A już ten ptaszorek to taki słodki,że się gęba sama uśmiecha.:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Jest mi bardzo miło, że zostawiasz komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Drugie życie pudełka

Torba dla świeżo upieczonej studentki :)

Poduszka kwiat