Wiosenne zazdrostki

    Zima to , czy wiosna? W kalendarzu luty, a w ogrodzie rośliny budzą się do życia. Aura dość osobliwa😏 W ponure dni warto zająć się czymś przyjemnym, by nastrój nie spadał, więc postanowiłam uszyć nowe zazdrostki do kuchni:








Na koniec trochę wiosennego klimatu z ogrodu






Pozdrawiam Was cieplutko i do zobaczenie🥰

Komentarze

  1. Ależ piękne te zazdrostki!!! Podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się Twoje Dorotko zazdrostki. W Twoim ogrodzie już prawdziwa wiosna.
    Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne zazdrostki😊roślinki już wyczuły wiosnę 👍buźka😘

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne takie zazdroski, nie trzeba karniszy firan ani zasłon

    OdpowiedzUsuń
  5. zainspirował mnie ten wpis dobra robota!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ u Ciebie jest pięknie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Jest mi bardzo miło, że zostawiasz komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Drugie życie pudełka

Torba dla świeżo upieczonej studentki :)

Poduszka kwiat