Narzuta do sypialni :)
Już dawno nosiłam się z zamiarem uszycia narzuty na łóżko w sypialni. Miałam różne koncepcje, aż wreszcie zdecydowałam się na połączenie różnych kawałków materiałów z odzysku.
Nie mam dużej wprawy w szyciu, ale myślę, że jak na pierwszy taki duży "kaliber", nie jest najgorzej.
Gdy projekt już powstał, stwierdziłam, że serduszko z koronką wygląda trochę mdło i postanowiłam naszyć ciemniejszy akcent. Skorzystałam z kursu przedstawionym na blogu "Na moim poddaszu" i tak powstało szydełkowe serce. Naszyłam je na te z koronką i efekt końcowy jest taki:
Nie mam dużej wprawy w szyciu, ale myślę, że jak na pierwszy taki duży "kaliber", nie jest najgorzej.
Gdy projekt już powstał, stwierdziłam, że serduszko z koronką wygląda trochę mdło i postanowiłam naszyć ciemniejszy akcent. Skorzystałam z kursu przedstawionym na blogu "Na moim poddaszu" i tak powstało szydełkowe serce. Naszyłam je na te z koronką i efekt końcowy jest taki:
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę słonecznej pogody:)
No to się droga koleżanko nagimnastykowałaś ; ). Mnie jak zdarza się szyć takie ogromne gabaryty,to prawie tarzam się po podłodze zanim to wszystko poskładam do kupy. Normalnie joga na maksa,a potem zakwasy od tych skłonów i przysiadów : ). Ale narzuta pięknie Ci wyszła i wcale nie widać,że nie masz dużej wprawy,wręcz przeciwnie : ). Pozdrawiam serdecznie : ).
OdpowiedzUsuńPiękna wyszła! Ja szyję bardzo dużo, ale takie rozmiary i ta gimnastyka przy nich mnie trochę odstraszają.:)
OdpowiedzUsuńPołączenia super i nie przedobrzona, o co czasem nietrudno.
Bardzo ładna, możesz być z siebie dumna. Wygląda, jakbyś miała wielką wprawę.:)
Napracowałaś się ale efekt końcowy jest ważny.....Bardzo fajnie ....Pa.....
OdpowiedzUsuńAle przepiękna i w pięknych kolorach!!! Bajecznych snów kochana! ściskam
OdpowiedzUsuńRewelacja, moje kolory, pozdrawiam i zapraszam do mnie. śliczny prezent do wylosowania i nie tylko
OdpowiedzUsuńBajeczne kolorki, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŁadna! Idealna do mojej białej sypialni:)
OdpowiedzUsuńŚwietna narzuta!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Podziwiam Cię za wytrwałość i cierpliwość. Ja pewnie poszłabym do sklepu i poszukała takiej gotowej narzuty :) Ale to na pewno nie to samo - nie ma z tego żadnej satysfakcji.
OdpowiedzUsuńTwoja narzuta prezentuje się świetnie :) Bardzo ładna, błękitna kolorystyka. A to haftowane serduszko jest prawdziwą wisienką na torcie. Pozdrawiam Cię serdecznie :))
OdpowiedzUsuńW fabryce by tego lepiej nie zrobili ;)
OdpowiedzUsuńPiękna :) Planuję zrobić taką narzutkę dla mojej córci, która jeszcze siedzi w brzuchu :) Mamy już wszystkie mebelki i materac do łóżeczka, jeszcze tylko zostały dodatki. Chciałabym zrobić sama narzutę oraz pościel :)
OdpowiedzUsuń