Firaneczki
Witam Wszystkich serdecznie i bardzo dziękuję za miłe komentarze. Takie słowa, to miód na moje serce i zachęta do dalszego tworzenia:)
Dzisiaj chcę Wam pokazać firaneczki, jakie udało mi się uszyć z rzeczy wyszperanych w ciucholandzie . Te sklepy potrafią być skarbnicami nietuzinkowych i fajnych "szmatek".
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego tygodnia:)
Dzisiaj chcę Wam pokazać firaneczki, jakie udało mi się uszyć z rzeczy wyszperanych w ciucholandzie . Te sklepy potrafią być skarbnicami nietuzinkowych i fajnych "szmatek".
Firaneczki powstały z takiego obrusu :
oraz z takich elementów:
I tak oto za parę groszy można stworzyć sobie ciekawą ozdobę okna:)
Bardzo fajna ta twoja ozdoba! super
OdpowiedzUsuńAle śliczne i jak pięknie wyglądają!!!! Naprawdę podziwiam cudnie!
OdpowiedzUsuńbuziaki i ściskam kochana, miłego tygodnia
ŚLICZNE! Takie romantyczne i zupełnie inne,a już najfajniejsze jest to,że jak się ma super pomysły to nie trzeba wydawać nie wiadomo ile kasy : ). Dobry pomysł jest po prostu bezcenny : ). A ciucholandy to prawdziwe kopalnie pełne skarbów,które tylko czekają żeby tchnąć w nie nowe życie-uwielbiam : ). Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWyszły naprawdę ślicznie! Uwielbiam takie przeróbki. Tym bardziej, że do haftu mnie nie ciągnie. W ciuchach można znaleźć prawdziwe perełki i w dodatku wydając grosze. Biegam tam nałogowo.:) Tkaniny piękne, nietuzinkowe i bez niespodzianek typu- po praniu mniejsze o 20 cm.:)
OdpowiedzUsuńBardzo romantycznie i swojsko, jak u babci.:)
Masz rację że ciucholandy bywają pomocne :) Świetny pomysł na ozdobne i efektowne firanki :) Super się prezentują :) Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładną firankę wyczarowałaś ;) Ja w ciucholandach często kupuje maskotki do koszyków, są za grosze, a niektóre nawet z metkami .
OdpowiedzUsuń