Trudny powrót
Na wstępie chciałam bardzo wszystkim podziękować za życzenia zdrowia. Niestety, moja choroba okazała się poważniejsza niż myślałam. Silny światłowstręt wywołany chorobą obu rogówek skutecznie przeszkadza mi zarówno w życiu codziennym, jak i rozwijaniu mojej pasji. Staram się jednak nie poddawać, czego dowód zamieszczam poniżej.
Ze starych jeansów uszyłam mojej córci torebkę. Robienie takich rzeczy w półmroku nie jest proste, ale myślę, że efekt jest dość dobry - tak przynajmniej twierdzi Agatka :)
Ze starych jeansów uszyłam mojej córci torebkę. Robienie takich rzeczy w półmroku nie jest proste, ale myślę, że efekt jest dość dobry - tak przynajmniej twierdzi Agatka :)
Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających!
Torba prezentuje się doskonale!Mam nadzieję,ze choroba jest do opanowania i życzę Ci szybkiego powrotu do normalności!Trzymam kciuki i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiekna torebka. Świetnie Ci wyszła. Trzymam kciuki za powrót do zdrowia, wierze, że niebawem Ci się to uda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Wyszła super,fajna i pomysłowa.Widzę,że twarda z Ciebie kobieta,zdrówka życzę:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na wyróżnienie do mnie,pozdrawiam:)
UsuńWow! :))) Dobrze, że nie poddajesz się! Ulżyło mi... Cudny pomysł. Jak zwykle drobiazgowo przemyślany w doborze kolorów i wykonaniu. Wiesz co ja myślę, że nawet z zamkniętymi oczyma będziesz dobrym kreatorem pomysłów, bo kierujesz się sercem i duszą w swoim działaniu...majolika
OdpowiedzUsuńŚwietne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie przeróbki z jeansów. Sama też szyje czasem z nich różności.
OdpowiedzUsuńTorebka dla Wnuczki trafiona w dziesiątkę.
Życzę pięknej niedzieli.
Dziękuję! Torebka jest dla córci- wnuków jeszcze nie mam:D
UsuńWygada uroczo :) U mnie też "na tapecie" jeansowa torebka :) Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę !!!
OdpowiedzUsuń